Statek s/s "Huta Ostrowiec" zakończył służbę

       W tych dniach zakończył służbę pod polską banderą kolejny statek typu „Liberty" — s/s „Huta Ostrowiec", Zbudowany w ramach amerykańskiego programu wojennego w 1943 roku w Los Angeles, jako „Ralph A. Crem" pływał w konwojach do Anglii i ZSRR, brał także udział w operacji zdobywania Sycylii.

      W 1963 roku, już jako 20-latek, zakupiony został przez PŻM we Włoszech. Jak nas poinformował ostatni dowódca statku, kap. ż. w. Roman Nawrocki, w ciągu 10 lat swojej służby pod polską banderą, „Huta Ostrowiec" woziła drobnicę i towary masowe, pływając do portów Ameryki Środkowej, Afryki Zachodniej. Morza Śródziemnego, Czarnego i Północnego. Statek przewiózł ponad milion ton ładunków i przebył w służbie PŻM ok. 370 tyś. mil morskich.

      Ostatni — 102 — rejs „Huty Ostrowiec" z cementem z Aleksandrii omal nie skończył się tragicznie. Pod naporem sztormu na prawej burcie pękło 12 wręgów, co spowodowało znaczne osłabienie kadłuba na długości ok. 9 m i szerokości od 2 do 4 metrów. Z opresji wyszedł cało dzięki... cementowi, przy pomocy, którego zalepiono zagrożony odcinek. Ta awaria zdecydowała o wycofaniu statku z eksploatacji i sprzedaniu go na złom do Hiszpanii.

Na zdjęciu moment tradycyjnego opuszczenia flagi na „Hucie Ostrowiec”.

                                                                                     Fot. W. Nieżywiński

Swój ostatni rejs statek s/s „Huta Ostrowiec” wykonał do Lubeki. Następnie obciążony balastem popłynął do hiszpańskiej stoczni w Santander, gdzie został zezłomowany.

Ostatnie wyjście w morze zostało upamiętnione przez Michała Dąbrowskiego i Piotra Hinza, którzy nakręcili film dokumentalny „Ostatni rejs”.

Był to jednocześnie i ostatni rejs dowódcy statku kpt. Romana Nawrockiego, który po odprowadzeniu statku na złomowanie do Hiszpanii, odszedł ze służby na morzu.

Zachowaną pamiątką po trampie s/s „Huta Ostrowiec” jest kotwica, która znajduje się w parku w Częstocicach obok muzeum.

Autentyczność eksponatu potwierdza były dyrektor muzeum Wojciech Kotasiak.